Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Powrót do biblijnego chrześcijaństwa – Dave Hunt

To w zasadzie nie książka, tylko cykl wykładów spisany z nagrań. Jednak z racji rozmiarów i formy, w jakiej się z ta treścią zapoznałem, zaliczam ją do książek. Autor jest fundamentalistą biblijnym, który w tych wykładach tropi elementy okultyzmu we współczesnym chrześcijaństwie. A okultyzm rozumie bardzo szeroko. W zasadzie jakikolwiek mistycyzm jest dla niego okultyzmem. …

Zwiastun gry Diablo IV

W najnowszym trailerze gry Diablo IV przedstawiono malarstwo Adama Millera w konwencji łączącej barokową sztukę sakralną i tematykę gry. Trailer nagrano w zdesakrowanej jezuickiej kaplicy w Cambrai we Francji pełniącej obecnie rolę galerii sztuki. Jak napisał jeden z kometatorów na fejsbukowej grupie poświęconej historii sztuki: Niesamowite, jak wyższy jest poziom tych malowideł od większości tego, …

Skąd się wzięło pisanie „matką” zamiast „matkom”?

Od dawna drażni mnie pewien błąd językowy, dosyć popularny wśród młodych kobiet, również tych z wyższym wykształceniem. Otóż, zapewne z nadgorliwości, by uniknąć kojarzonego z nieuctwem pisania „om” zamiast „ą”, osoby te popadają w błąd odwrotny, a więc piszą „ą” zamiast „om” w celowniku liczby mnogiej rodzaju niemęskoosobowego, zwłaszcza tych rzeczowników, które w liczbie pojedynczej …

Twarz zamiast dupy

Ponad 10 lat temu pojawiła się w sieci krótka animacja Bartosza Walaszka o koniu Rafale, w której główny bohater dowiaduje się, że Darth Vader jest jego matką i ma dupę zamiast twarzy. A parę dni temu, szukając ilustracji do ewangelicznej sceny Kuszenia Chrystusa znalazłem miniaturę, zapewne francuską i średniowieczną, na której diabeł ma twarz zamiast …

Wiara Marmieładowa

O Miłosierdziu i Sprawiedliwości Boga ciągle sie dyskutuje w kręgacg religijnych.I dobrze, że się dyskutuje. Cieszyć się należy, że ludziom zależy na takich dyskusjach, bo znaczy to, że pragną oni pogłębiać swoją wiarę. Ciekawe stanowisko w tej dyskusji można znaleźć w Zbrodni i karze Fiodora ostojewskiego, a konkretnie w historii Siemiona Zacharycza Marmieładowa, którego można …

Hildegarda von Bingen na saksofonie

Kilka dni temu, dzięki fejsbukowej stronie Tajne Stowarzyszenie Jawnych Przeciwników Barokizowania Budowli Gotyckich natrafiłem na arcyciekawe nagrania pana Jacka Skrzypczaka, który wykonuje utwory świętej Hildegardy von Bingen na saksofonie. Jest to bardzo dobry pomysł, aby muzykę zasadniczo wokalną przetransponować na instrumenty dęte i nadać jej nowy wymiar, poszerzając spektrum jej odbioru. Wszystkich zachęcam do wysłuchania …

Refleksje po śmierci o. Wernera Veltena SVD

Niedawno pisałem o śmierci ojca Wernera Veltena, niemieckiego werbisty, po którym mam łaciński brewiarz. Teraz czas na kilka krótkich refleksji. Ojciec Velten był podwójnym rówieśnikiem papieża Benedykta XVI urodził się kilka miesięcy przed nim, a zmarł kilka dni przed nim. Był też Ślązakiem, urodził się w Opolu, uczył się w gimnazjum w Gliwicach, rzut beretem …

Początek sezonu na ozdoby wielkanocne w sklepach

Do Popielca jeszcze parę dni, a w sklepach już pojawiają się akcenty wielkanocne.Oto przykłady z Lidla z 17 lutego. Stanowczo za wcześnie. Plusem w tym minusie jest wyraźna reprezentacja elementów wybitnie chrześcijańskich (baranki, osobliwie z chorągwią). Będę to zjawisko obserwować dalej.

Katolicka „mindfulness” Innocentego Libury i księdza Kazimierza Lutosławskiego

W książce Innocentego Libury „Poprzez dwudziestolecie” znalazłem wzmiankę o ciekawej formie modlitwy, której uczył studentów ksiądz Kazimierz Lutosławski, brat Wincentego i stryj Witolda: Szczególnie jednak zachęcam was do praktykowania modlitwy percepcyjnej, czyli biernej. Polega ona na łączeniu się z Bogiem bez pośrednictwa słów, na ufnym poddaniu się działaniu łaski. Wystarczy klęknąć przed tabernakulum czy stanąć …

Dzikie wariacje – Helene Grimaud

Lubię autobiografie. Najczęściej wybieram autobiografie literatów, ale nierzadko sięgam też po autobiografie muzyków. Dlatego wygrzebałem z marketowego kosza książkę Helene Grimaud. Jest to pozycja zaskakująca. Najczęściej autobiografie muzyków traktują o trzech rzeczach: o muzyce, o ludziach poznanych dzięki muzyce i o miejscach odwiedzonych dzięki muzyce. Ta jest inna. Mówi również o trzech rzeczach: o muzyce, …