
I tę książkę zaliczyć można do europeiskiego nurtu realizmu magicznego. Victor Pouchet jest zresztą rówieśnikiem Tei Obreht. „Dlaczego ptaki umierają” to powieść pierwszoosobowa, której bohatera i narratora można do pewnego stopnia utożsamić z autorem, wiemy bowiem, że nosi przynajmniej to samo, co autor nazwisko. Ciekawy i nietypowy jest sposób rozwiązywania wątków. Książka ta jest jakby esejem o sztuce dobrego przegrywania. Jej przesłaniem jest zdanie: Choćbyś był skazany na przegraną, nie przegrywaj byle jak. Widać w tej książce pewne nawiązania do Houellebecqa, czy raczej próbę polemiki z nim. A we wpomnianej przeze mnie sztuce dobrego przegrywania można ostrzec dalekie echo średniowiecznej ars bene moriendi.
1/52/2023
****